Jak prać zasłony i dbać o osłony okienne?
Dekoracje okien takie, jak zasłony, firany, rolety rzymskie, rolety plisowane czy żaluzje – właściwie wszystkie, jakie istnieją – wymagają konserwacji aby mogły nam służyć tak długo, aż nam się nie znudzą. Czy taka konserwacja jest trudna? Czy wymaga zatrudnienia specjalnej firmy? Czy można to robić samodzielnie? Jak zwykle odpowiedź brzmi: To zależy 😉 Zależy od tkanin z jakich uszyte są dekoracje okien, zależy od formy tych dekoracji i od tego, czy jesteśmy alergikami. W tym artykule postaram się nieco przybliżyć temat, szczególnie, że wiosna za pasem i fajnie byłoby mieć czysty i pachnący dom.
Zasłony
Zacznę od najpopularniejszych dekoracji okien w Polsce czyli zasłon. Podczas weekendowych porządków możemy je odkurzyć nastawionym na niską moc ssania odkurzaczem i odświeżyć parownicą – która według słów producenta usuwa nieprzyjemne zapachy i zabija bakterie. Wiem, że to narzędzie jest coraz popularniejsze wśród klientów. Moim zdaniem przynajmniej raz w roku zasłony potrzebują jednak gruntownego czyszczenia. Jakiego? To zależy od sposobu konserwacji określonego przez producenta tkaniny, z jakiej uszyte są nasze zasłony. Najczęściej spotykane tkaniny poliestrowe albo ich mieszanki można prać w pralce na specjalnym programie Firany albo Wełna – czyli w temperaturze 30 stopni i z wirowaniem na niskich obrotach. I tutaj krótka uwaga. Zanim włożymy zasłony do pralki, rozprostujmy wszyte u góry taśmy (co ułatwi późniejsze prasowanie). Jeśli są przelotki zdejmowalne, to je wyjmijmy, także samo haczyki/ślimaki oraz sztabki obciążające (jeśli mogą wypaść). Są co prawda zwolennicy prania zmarszczonych zasłon z wpiętymi haczykami, ale jeśli tkanina się łatwo gniecie, to później jest problem z rozprasowaniem fałd, a jeśli jest luźno tkana, to haczyki w trakcie obrotów bębna mogą zahaczyć tkaninę. Przelotki dwuczęściowe w czasie prania mogą wypaść i uszkodzić się. Zatem ja zawsze prostuję taśmę albo wyciągam przelotki, tudzież ślimaki i obciążniki. Do prania rekomenduję delikatny płyn, nie proszek, który na ciemnych zasłonach może zostawiać białe smugi. Użycie płynu do płukania jest kwestią gustu. Rzeczywiście, niektóre tkaniny po użyciu płynu do płukania są bardziej miękkie i lepiej się układają. Dodatkowym bonusem jest przyjemny zapach. Po praniu zasłony od razu rozwieszamy na linkach – w kierunku, w jakim będą wisiały na oknie. Kiedy będą prawie suche prasujemy po lewej stronie, w temperaturze podanej przez producenta tkaniny. Na koniec, marszczymy sznurki w taśmie, układając odpowiednie fałdy, wpinamy ślimaki i mocujemy. Niektóre tkaniny – lniane, bawełniane, jedwabne – wymagają czyszczenia chemicznego, przy użyciu określonej chemii. To samo dotyczy zasłon na podszewce czy ciężkich kotar. Przed oddaniem do pralni postępujemy tak, jak przed włożeniem zasłon do pralki – rozciągamy sznurki taśm, wyjmujemy przelotki, ołowiane sztabki i inne luźne elementy.
Firany
Tkaniny firanowe są nieco łatwiejsze do konserwacji, z uwagi na mniejszą wagę. Można je prać dwa razy w roku. Jeśli robimy to częściej, to delikatna tkanina szybciej się zniszczy. Jeśli robimy to rzadziej, to brud trwale zagnieździ się we włóknach i niemożliwe stanie się przywrócenie im śnieżnej bieli – o ile od nowości były białe 😉 Do prania używamy pralki – program i sposób postępowania jak przy zasłonach, z tym, że najbardziej delikatne firany wkładamy do bębna pralki w woreczkach. Nie upychajmy na siłę firan w bębnie – nie wypiorą się dokładnie i będą bardzo pogniecione. Niektóre tkaniny firanowe nie wymagają prasowania – wystarczy, że powiesimy je lekko wilgotne na oknie. Jeśli prasujemy, to w niskiej temperaturze – firany bardzo łatwo przypalić lub wykurczyć.
Rolety rzymskie
Rolety rzymskie, z powodu ich prostej formy idealnie nadają się do odkurzania. Jednak samo odkurzanie nie wystarczy. W przypadku rolet rzymskich po odpięciu ich z mechanizmu, musimy zmierzyć się z usunięciem przed praniem szprosów i sztab obciążających. Niekiedy zaszyte są ręcznie – co wymaga odprucia tuneli. Dalsze działania są takie same, jak w przypadku zasłon czy firan – w zależności od materiału, z jakiego są uszyte, czyli pranie albo czyszczenie chemiczne. Po wyschnięciu wkładamy/ zaszywamy szprosy i prasujemy. Na koniec możemy trochę pomedytować podczas przeplatania sznurków i upinania – wszak zajmuje to trochę czasu 😉
Rolety plisowane
Rolety plisowane można i trzeba regularnie odkurzać. Tkaniny w roletach sprzedawanych w AKMO oznaczone są pod względem sposobu konserwacji. W zależności od tego, możemy je: 1) czyścić na sucho (odkurzać/ szczotkować) 2) przecierać wilgotną ściereczką 3) prać ręcznie.
O ile pierwszy i drugi sposób możliwy jest na oknie – przy całkowitym rozsunięciu plisy, o tyle do trzeciego roletę należy zdjąć. Aby to zrobić, składamy ją całkowicie do formy pakietu, a następnie przy użyciu śrubokrętu delikatnie naciskamy podstawę klipsa mocującego aby wysunąć roletę ze wsporników. Przygotowujemy odpowiednio dużą miskę/ wannę, napełniamy wodą o temperaturze 30 stopni i dodajemy trochę łagodnego detergentu. W roztworze tym namaczamy przez 15 minut częściowo rozsuniętą plisę. Po tym czasie otwieramy roletę i delikatnie ją przemywamy. Następnie dokładnie spłukujemy pod prysznicem we wszystkich kierunkach. Składamy roletę do formy pakietu i lekko ściskamy aby odsączyć nadmiar wody. Wycieramy do sucha aluminiowe profile i umieszczamy plisę na wspornikach, w zamkniętej pozycji. Trzymamy w ten sposób plisę przez 12 godzin, aż do całkowitego wyschnięcia.
Żaluzje
Żaluzje tak, jak rolety plisowane nie tyle się plamią, co pokrywają kurzem – który szczególnie jest widoczny na czarnych lamelach. Żaluzje drewniane i bambusowe możemy odkurzać odkurzaczem, miotełką czy ściereczką i stosować specjalne płyny do czyszczenia drewna, natomiast żaluzje aluminiowe można oprócz odkurzania przecierać wilgotną ściereczką z delikatnym detergentem. Jedni robią to wycierając całą powierzchnię żaluzji w pozycji zamkniętej, inni wolą starannie umyć poszczególne lamele. W sklepach internetowych dostępne są narzędzia do odkurzania i mycia żaluzji – przykład na zdjęciu. Z doświadczenia wiem, że te wielopoziomowe „miotełki” są mało efektywne, a te podwójne „szczypce” – bardziej, dlatego je pokazuję. Ja jednak wolę metodę odkurzacz+ściereczka z mikrofibry.
I to w skrócie tyle, jeśli chodzi o konserwację osłon okiennych. Najważniejsze, to robić to regularnie i przestrzegać zaleceń producentów. Wskazana przeze mnie częstotliwość konserwacji to ogólne założenie. Alergicy z pewnością będą prali swoje firany i zasłony częściej. Przy wyborze rolet plisowanych polecam im takie, które można myć w wannie. Na koniec dobra wiadomość dla klientów AKMO. Jeśli opisane wyżej sposoby są dla Was zbyt czaso- i energo-chłonne, możecie zlecić nam takie usługi w zakresie tkaninowych dekoracji okien. Z przyjemnością przyjedziemy do Waszego domu, zdejmiemy zasłony/ firany/ rolety i upniemy je z powrotem już czyste 🙂
A może macie swoje patenty na łatwe i skuteczne czyszczenie dekoracji okiennych? Czy używacie nowoczesnego sprzętu, czy tradycyjnych metod? Jeśli tak – podzielcie się w komentarzu.
Życzę Wam udanych porządków wiosennych!
Anita Obuchowska
Źródła fotografii:
- StockSnap z Pixabay
- Jarmoluk z Pixabay
- Jarmoluk z Pixabay
- Anita Obuchowska
- Anita Obuchowska
- www.leifheitsklep.pl