Ciekawy widok na zewnątrz oraz dużo czerni we wnętrzu stanowiły punkt wyjścia do projektowania dekoracji okien. Ponieważ na ramach zastaliśmy już żaluzje drewniane, okna wymagały tylko wykończenia, przytulnej oprawy bez potrzeby zasłaniania. Wytyczną do szukania tkaniny był niezbyt jasny kolor i zwarty splot tkaniny, odporny na kocie pazurki. Wybór klientki prawie natychmiastowo padł na gruby aksamit w kolorze chłodnego brązu. Uszyliśmy z niego dwie marszone w głębokie fale zasłony. Teraz salon ma nieco industrialny charakter, ale jest jednocześnie przytulny.
Date:
25 listopada 2020